środa, 29 maja 2019

"Terra insecta. Planeta owadów" Anne Sverdrup-Thygeson





"Są małe, zgrabne i wyjątkowo uparte, a na dodatek ratują nam życie każdego dnia".

Dawno nie czytałam tak fascynującej książki, która opowiada o owadach które pojawiły się na Ziemi około 479 milionów lat temu. Owady te obserwowały jak przychodzą i odchodzą dinozaury.

Wiedzieliście, że na świecie istnieje 170 tysięcy różnych gatunków motyli? Oczywiście jedne są mniej znane, drugie znowu bardziej.

Kolejną ciekawostką jest to, że owady mają uszy w przeróżnych miejscach. Przed nogi, skrzydła, piersi do odwłoku, pomijając typowe miejsce dla uszu.

Gdy zaczyna się ewolucja wszelakiego rodzaju nigdy nie jest ona napędzana miłością do drugiego, lecz chęcią zawładnięcia terytoriów lub osób, rzeczy, które posiada ktoś inny.

Dowiedziałam się także, że świerszcze możemy hodować jak pupili. Poprawiają nasze zdrowie psychiczne, jesteśmy bardziej szczęśliwi i zdrowsi. Mowa tu oczywiście o gatunku Teleogryllus mitratus- ogrodowym świerszczu żyjącym w Azji Południowo-Wschodniej.

Książka dostarcza nam przeróżnych ciekawych rzeczy na temat insektów, które są przydatne dla naszego ekosystemu i niekoniecznie je lubimy, ale musimy je tolerować by móc normalnie funkcjonować. 

"Prawda jest taka, że my potrzebujemy owadów, ale one nie potrzebują nas. Jeśli ludzie jutro znikną, świat będzie się kręcił jak zwykle. (...) Ale gdyby zniknęły insekty, wątpię, by ludzie przetrwali dłużej niż kilka miesięcy". 


Jednakże wiem, którą żabę podać by inna osoba mogła wyzionąć ducha! więc miejsce się na baczności!

sobota, 25 maja 2019

"The writer" Damian Jackowiak




Po krótkim czasie spędzonym na dnie młody pisarz otrzymał drugą szansę od życia. Marcin Brodzisz został wybrany do napisania biografii najniebezpieczniejszego mordercy trzeciej RP. Inteligentny, skłonny do manipulacji więzień wciąga swojego rozmówcę do niebezpiecznego świata jego wspomnień. Książka, która miała być drogą na szczyt list bestsellerów, okazuje się drzwiami do najciemniejszych zakamarków ludzkiego umysłu. Brutalne morderstwa, nigdy nieodnalezione ciała ofiar, a wszystko opowiedziane tak realistycznie, że odcisnęło piętno na psychice pisarza. W tym samym czasie policja odnalazła zwłoki kobiety, której rany do złudzenia przypominały te z opowiadań mordercy... 

Gdy przeczytałam połowę pierwszego rozdziału odpowiadającego co wydarzy się w książce, myślami byłam od razu o przy Hannibalu Lecterze
Nie no.. Od początku takie porównanie do mojej ukochanej serii oraz zbrodni, których dokonał ten o to człowiek. 

Zawiesiłam poprzeczkę bardzo wysoko i miałam nadzieję, że Damian sprosta moim oczekiwaniom i ta książka będzie w poziomie książek Harrisa.
Długo nie musiałam czekać na rozwój akcji. Oczywiście książka nie jest gruba, ale za to nadrabia środkiem!

Zacytuję Wam jeden kawałek, który mnie bardzo zaciekawił? zainteresował? jak to ująć by nie wyjść na dziwną osobę ..

(...) Podciąłem mu gardło. Krew pływała po moich rękach. Wspaniałe uczucie. Rozsmarowałem ją sobie na twarzy i czekałem, ale ojca wciąż nie było. Musiałem uzupełnić zapas mięsa. Rozprułem psu brzuch i wyciąłem nerkę, chyba to była nerka, włożyłem ją do lodówki i wróciłem do naszego pupila. Uwaga spoiler: smakowała całkiem nieźle, choć mama nie była pewna tego mięsa.(...)

Od takich sytuacji zaczyna się zainteresowanie mordem, brutalnością i wszystkim podobnym. Czy to było zbagatelizowane w książce? Nie odpowiem by nie psuć przyjemności czytania. 

Jednym słowem społeczeństwo nie było przygotowane na takie skrajne sytuacje kiedyś jak i teraz i wątpię, że się to w przyszłości zmieni.

Co do całości książki są w niej jeszcze inne smaczki ale nie będę ich tu wypisywać. Zostawię je dla innych czytelników. Na początku postawiłam wysoko porzeczkę autorowi, ale świetnie sobie z tym poradził.
Jestem zachwycona. 
Muszę się zabrać za inne książki autora.
Może znajdę w także taki smaczki? Oby, liczę na to.

"Pragnienie zemsty" Adriana Tomaszewska

Pomszczę twoją śmierć, ojcze — obiecał spokojnym głosem. 
— Ten, który do niej doprowadził, zapłaci za to najwyższą cenę. 
Zniszczę go tak, jak on zniszczył ciebie. 
Nie spocznę, dopóki sprawiedliwości nie stanie się zadość”.

Po latach Leopold Bischof jest gotów, by spełnić przysięgę złożoną nad grobem ojca. W Temdorfie odnajduje swojego wroga i rozpoczyna niezwykle niebezpieczną grę, której reguły zmieniają się nieoczekiwanie wraz z pojawieniem się Lavinii Schaffer.

"Pragnienie zemsty. Mistyfikacja" to debiut pisarski Adrianny Tomaszewskiej. Rozpoczęła swoją karierę od napisania książki łączącej miłość, zemstę, zdrady i trudne wybory.

Książkę przeczytałam bardzo szybko, pomijając to, że czytałam na Kindle bo tam to zawsze szybciej idzie czytanie. Chodzi o to, że główna bohaterka Lavinia musi się podjąć zastępstwa swojej siostry bliźniaczki w misji szpiegowskiej Leopolda Bischofa. Akcja w książce ma dobre tempo, jednakże kilka rzeczy mi w niej brakuje.
Powieść liczyć 190 stron co dla mnie jest za mało. Można by bardziej rozwinąć opowieść, ponieważ mam wrażenie, że końcówka albo została skrócona albo zabrakło pomysłu co dalej, a tak dobrze się zapowiadało..
No cóż.. Kolejną sprawą jest to, że za mało wiemy o bohaterach. Są oczywiście podstawowe informacje, ale wiecie czegoś mi tu brakuje. Wydaje mi się, że nie jest ona do końca skończona. Powinno być jak dla mnie przynajmniej o 100 stron więcej ale to takie minimum.

To kolejna książka którą czytam debiutanckich autorek i mam nadzieję, że wskazówki osób czytających pomogą w przyszłości napisać o wiele lepsze powieści.

Patrząc na całokształt debiutu jestem na tak. Jeżeli w przyszłości ukaże się kolejna powieść autorki to chętnie przeczytam, by sprawdzić czy kunszt pisarski się rozwinął w dobrą stronę.

"SeeIT" Jagna Rolska




Rok 2117. Ziemia to tykająca bomba, która niedługo ulegnie zniszczeniu. Ludzkość musi opuścić planetę i uciec na bezpieczne Arki. Rząd światowy, w imię bezpieczeństwa, wprowadza coraz surowsze prawa, a społeczeństwo, coraz bardziej tłamszone, nie zdaje sobie sprawy z wielkiego oszustwa, w jakim bierze udział.

Czy Arki istnieją naprawdę? Czy ucieczka z Ziemi w ogóle jest możliwa? Co, jeśli rzeczywistość jest tylko złudzeniem? Grupa buntowników staje do nierównej walki z Rządem Światowym, a ich jedyną bronią jest wirus SeeIT.


Książka za mną i jestem nią zachwycona.
Rzadko czytam fantasy i podobne rzeczy ale czasami warto odejść od morderstw i trupów.
Na początku nie mogłam się połapać w sekcjach niepodzielonych opowiadań dotyczących bohaterów. Jednakże każde małe opowiadanie tak dobrze łączy się z poprzednim, że można płynąć czytając książkę i się nie rejestruje upływającego czasu oraz stron książki. 

Nie no.. Jestem tak zachwycona tą książką. I pomyśleć, że to napisała polska autorka. Można by pomyśleć, że zagraniczna bo tak dobrze napisana.
Ale z drugiej strony nie mogę pojąć jak może się coś takiego stać, nie chcę zbytnio spojlerować by nie psuć przyjemności czytania, no ale k** jak można być tak nieczułym na ludzką krzywdę. Jak można być aż tak zaopatrzonym w siebie i uważać drugą osobę tylko jako sługusa. Patrząc na to z drugiej strony lepiej zginąć godnie niż... 

Tak, tak. Bo może osoba na to pozwala ale czasami nie ma już innego wyjścia. Albo będzie usługiwała albo pożegna się z życiem. Pożegna się z bliskimi, o ile jeszcze ich ma. 

Książka zawiera w sobie dużo informacji, które są ze sobą idealnie połączone. Przekazuje nam, że nie zawsze można wierzyć swoim oczom. Dokładniej tego co gałka oczna rejestruje. Nigdy nie będziemy pewni w 1oo% czy dany obraz który się nam wyświetlił jest tym prawdziwym, a nie cyfrowym. 

Podsumowując autorka wykonała świetną robotę.
Czekam na kolejne książki Pani autorstwa.
Liczę na to, że w tym roku ukaże się jeszcze druga część książki. Przynajmniej tak wnioskuję z zakończenia.

"Dom przy Foster Hill" Jaime Jo Wright



Kaine Prescott dobrze wie, co to śmierć. Dwa lata temu straciła męża, a jej błagania o przeprowadzenie śledztwa w sprawie jego podejrzanego wypadku trafiły w próżnię. Rozpaczliwa potrzeba rozpoczęcia nowego życia skłania Kaine do kupienia w ciemno starego domu w miasteczku w stanie Wisconsin, z którego pochodził jej dziadek. Jednak rzut oka na ten upiorny opuszczony dom wystarcza, by natychmiast zwątpiła w słuszność swej pochopnej decyzji. A kiedy mroczne sekrety domostwa wypływają na wierzch, Kaine jest zmuszona zmierzyć się z przerażającą prawdą, że już nie ma gdzie się ukryć.

Sto lat wcześniej dom na Foster Hill kojarzy się Ivy Thorpe jedynie z bolesnymi wspomnieniami. Gdy w jego pobliżu zostaje znaleziona nikomu nieznana martwa kobieta, Ivy czuje się w obowiązku odkryć jej tożsamość. Poszukiwania wiodą ją na niebezpieczny grunt, wskrzeszając przykre wspomnienia i wymuszając odnowienie znajomości z mężczyzną, który kiedyś złamał jej serce. Czy Ivy zdoła rozwiązać zagadkę i na nowo odnaleźć nadzieję, zanim kolejna osoba – na przykład ona – straci życie?


"Wiem, że pochodzę z rodziny silnych kobiet, które walczyły o swoją rodzinę, walczyły o bliskich, których kochały, i widziały nadzieję w przyszłości. I wiem, że jestem jedną z nich." 

Książka opowiada o tym, że jeden dom może połączyć kilka pokoleń ze sobą bez względu na to czy tego chcemy czy nie. Położenie lat 1906 z współczesnością.
Autorka idealnie połączyła razem te wydarzenia w jedną całość. Połączyć tak odległe od siebie wydarzenia by można było je ze sobą połączyć. 
Jedna z naszych głównych bohaterek próbuje dojść do siebie po stracie męża. A druga dołącza do prowadzonego śledztwa w sprawie znalezienia ciała denatki w wnęce drzewa w okolicach Domu przy Foster Hill.

Na początku nie sądziłam jak mogą wiązać się te dwa wątki razem ze sobą, ale każda kolejna przeczytana strona wyjaśniała moje pytania. Książka łączy w sobie odrobinę z romansu, trochę z kryminału i thrillera.

Osobiście jestem zadowolona z tej książki, jednakże bardzo mnie zastanawiają dalsze losy bohaterek. Brakowało mi w tym po jednym rozdziale na zakończenie.. A może będzie jakaś kontynuacja i wtedy się wszystko rozwinie bardziej.
Nadzieja, nadzieja, nadzieja. Ona zawsze była, jest i będzie.

"Nie jestem potworem" Carme Chaparro



Jeśli jest coś gorszego od najgorszego koszmaru, to koszmar o dziecku, które znika bez śladu. W centrum handlowym pod Madrytem znika czteroletni chłopiec, Kike. Media natychmiast wiążą ten przypadek z zaginięciem w tym samym miejscu czteroletniego Nicolasa dwa lata wcześniej. Chłopca ani porywacza nigdy nie znaleziono. W madryckiej policji śledztwo prowadziła nadinspektor Ana Arén. Sprawa Kike trafia również do niej. W mediach liderem informacyjnym zostaje telewizyjny Kanał Jedenaście z jego czołową reporterką Inés Grau, prywatnie koleżanką Any. Sytuacja komplikuje się, gdy po kilku dniach w tym samym centrum handlowym dochodzi do zniknięcia trzeciego czterolatka, tym razem syna Inés..

Na początku czytając książkę chłonęłam wszystko co przeczytałam. Łącząc w głowie fakty, dodając sobie swoje komentarze znalazłam nić porozumienia z Any. Mamy podobnie gdy się za coś zabierzemy to skupiamy całą swoją uwagę na danej rzeczy.

Książka opowiada o pracy w wydziale oraz pracy dziennikarza.
Wiedziałam, że praca jest trudna i wymaga kilku wyrzeczeń, ale nigdy nie sądziłam, że wymaga się takich rzeczy opisanych w książce.

Jest to debiut pisarski autorki ale jestem bardzo zadowolona z kunsztu pisarskiego, który reprezentuje.
Książka jest bardzo dobrze napisana. Akcja płynie płynnie, więc książkę można w jeden wieczór przeczytać.
Jednakże zakończenie mnie bardzo zaskoczyło. Nie spodziewałam się takie zakończenia. Nigdy bym tego nie obstawiała, jednakże bardzo na plus, wywianie czytelnika w pole z zakończeniem.

Jeżeli ktoś lubi takie klimaty z porwaniami dzieci to polecam 👌🏻

"Ameryka.pl. Opowieści o Polakach w USA" Dorota Malesa



10 opowieści o ludziach w pogoni za amerykańskim snem.
Każdy z nich miał własny American dream. Każdy musiał wziąć los w swoje ręce i ruszyć na podbój Dzikiego Zachodu naszych czasów. Uciekinierzy, wariaci, niespokojne dusze - Polacy, którzy w pogoni za marzeniami lub uciekając przed dotychczasowym życiem, wyjechali do Stanów.

"(…) do Ameryki przyjeżdża się dwa razy, pierwszy raz po rozum, drugi raz po pieniądze".

Książka opowiada o losach kilku osób, które poprzez kluczową decyzję w swoim życiu postanowiły wyjechać do Stanów Zjednoczonych.
Każdy rozdział mówi o losach innej osoby. Na początku poznajemy Sebka, który poszukuje miłości w Stanach i ma nadzieję ją tam znaleźć.
Każda opisana historia niesie ze sobą inne przesłanie, ale ogólny zarys jest taki sam. Pokazanie, że każdy z Nas jest w stanie znaleźć swoje miejsce, swój dom na Ziemi. Niekoniecznie w Ojczyźnie.

Każdy człowiek próbuje realizować swój American dream na swój własny sposób, ale nie zawsze to wychodzi.
Wiadomo, można wyjechać z kilkoma dolarami w kieszeni i tak rozwinąć skrzydła jak opisana historia z książki.
Pani Dorota świetnie przedstawiła historię wyjazdu do Stanów Zjednoczonych dziesięciu Polaków.

Czytając kolejno rozdziały byłam pod wrażeniem tego jak dane osoby potrafiły sobie radzić z przeciwnościami losu w realizacji ich marzeń o lepsze jutro.
Najbardziej zapadła mi w pamięci historia Oli. Bliższa mojemu wiekowi, ale także wydarzenia. Jednakże bardzo podziwiam osoby, które są w takiej sytuacji,są silne emocjonalnie i walczą o sobie oraz o mobilność swojego ciała. 

Zapewne każdy z Nas marzył kiedyś o własnym American dream. 
Ja swój mam ale czy kiedyś uda mi się go zrealizować? 
Mam taką szczerą nadzieję, że tak. Najlepiej w niedalekiej przyszłości.

czwartek, 23 maja 2019

"Przemiany ludzkiego ciała" Gavin Francis

Żyć - to nieustannie się zmieniać. Gavin Francis, lekarz i pisarz, w swej nowej książce opisuje transformacje zachodzące przez całe ludzkie życie, sięgając po przykłady z własnej praktyki lekarskiej i historii medycyny, ale także sztuki, literatury, mitów i magii. Opowiada o tak niezwykłych przemianach, jak gigantyzm, kastracja, halucynacje czy "wilkołactwo", ale też o zmianach, przez które przechodzimy wszyscy: o śnie i śmiechu, o narodzinach i śmierci, o dojrzewaniu i starzeniu się.

Każdy pacjent i każdy przypadek medyczny staje się dla Fracisa okazją do zgłębiania fascynujących przemian i tajemnic ludzkiej natury. Opisy procesów fizjologicznych przeplata zgrabnie wspomnieniami i anegdotami, tworząc wielowymiarowe, pouczające i zarazem zaskakujące dzieło dla szerokiego grona czytelników.

Od dłuższego czasu nie czytałam takiej książki. Dowiadujemy się z niej różnych ciekawych rzeczy, takich jak, że gdy mamy problem z porfirynami istnieje możliwość zaburzeń czucia, niedowłady, psychozy oraz napady padaczkowe. Można także odczuwać to jako wrażliwość na słońce, dlatego kiedyś mówiono, że ktoś przeszedł transformację w wilkołaka.

Kolejną ciekawostką są połączenia zmysłów w mózgu. Sygnały z oczu przechodzą przez tylną część mózgu i są odbierane kilka centymetrów ponad kręgami szyjnymi. Wiadomo powszechnie, że wszystko w ludzki ciele jest ze sobą połączone.

Autor opisuje i rozwiązuje medyczne mity, które od zawsze były między nami. Począwszy od transformacji w wilkołaka po anoreksję przez gigantyzm połączony z śmiechem, a skończywszy na śmierci.

Jeżeli nikt z Was jeszcze nie miał styczności z autorem to bardzo zachęcam do przeczytania i zobaczenia oczyma wyobraźni różnych ciekawostek na temat ludzkiego ciała.

środa, 22 maja 2019

"Grzech" Melissa Darwood Cykl: Gordian (tom 1)

Pikantna. Mroczna. Mocno erotyczna powieść.

Gordian zawsze stawia na swoim. Jest trenerem sztuk walki, studentem inżynierii, mężczyzną, któremu nie oprze się żadna dziewczyna. Z wyjątkiem nowo poznanej, przybranej siostry-  Kiry, której zdobycie stanowi dla niego nie lada wyzwanie.


Gordian skrywa mroczne tajemnice. Zbrodnia, której się dopuścił trawi go od środka.

Seks wydaje się być najlepszym sposobem na rozładowanie buzujących w nim emocji, lecz czy wystarczającym? 
Czy każdy grzech można odkupić?
Czy rany z przeszłości mogą zabliźnić na dobre?
Czy dwoje poranionych przez życie ludzi powinno być razem?

"Pikantna. Mroczna. Mocno erotyczna powieść." - taaa.. niech to Was nie zmyli.

Em... 
Co tu powiedzieć. 
Książka brzydziła mnie od samego początku. 
Im więcej się czyta tym bardziej chce się tą książkę wyrzucić i nigdy do niej nie wracać. Gdy koniec książki się zbliżał, pomiędzy bohaterami nareszcie zaczęła powstawać "normalna" relacja. 
Ale tu buuummmm... 
Koniec. 
I to jaki koniec..

Według mnie Autorka chciała napisać romans, a nie wyszło z tego nic.
Nawet okładka sugeruje nam, że możemy się spodziewać romansu, a tu nic z tych rzeczy. Więc jeżeli ktoś liczy na gorący romans, to niech nawet nie patrzy w tą stronę.

Do mnie nie przemówiła od samego początku i przy tym zostaję.
Było to moje pierwsze i ostatnie spotkanie z twórczością Autorki.

Muszę się zabrać od razu za jakąś inną książkę, bo ta wzbudziła we mnie odrazę. 

wtorek, 14 maja 2019

"Mężczyzna w białych butach" Michał Larek, Waldemar Ciszak



Rok 1991. 
Na poznańskim blokowisku niepozornie wyglądającym mężczyzna zaczepia idącego do szkoły nastolatka. Wymyśla pretekst, żeby dostać się do jego mieszkania. Chłopiec początkowo nie podejrzewa niebezpieczeństwa...

Uwielbiam reportaże oraz kryminały o seryjnych mordercach. Przeczytałam tą książkę z myślą o Tadeuszu Kwaśniak, by się coś o nim dowiedzieć więcej. Był On seryjnym mordercą, dusicielem, pedofilem oraz złodziejem.

Ciężko ogólnie znaleźć o nim informacje. Ciekawe dlaczego?

Ciężko przyjąć do wiadomości, to, że są na Świecie osoby, które są zdolne do takich okrutnych, bestialskich czynów. Aż w głowie się to nie mieści.

Żyjemy teraz w czasach, w których których coraz to bardziej i więcej się mówi o rzeczach tabu. Bardziej otwarcie się mówi, jednakże są tematy, które na zawsze pozostaną tematem tabu.

Sama spotykam się z tym, że nie każdy chce i interesuje się takimi osobami, czyli seryjnymi mordercami, pedofilią, samobójstwem, autopsją. Ciężko znaleźć osobę z którą można by było podyskutować na takie o to tematy.

Jeżeli chodzi o książkę, to bardzo mi się spodobała. Znalazłam w niej dużo informacji o Tadeuszu Kwaśniaku, które sama poszukiwałam. Oczywiście te najważniejsze ciekawostki zostały pozaznaczane w książce. Mam nadzieję, że jeszcze znajdę czas by do niej wrócić i jeszcze raz ją przeczytać.

"Tajemnice wydarte zmarłym" Emily Craig



Jak pachnie katastrofa masowa?
Jak wygląda twarz zamieszkiwana przez setki larw?
Co czujesz, kiedy dotykasz zwęglonych kości?

Emily Craig wykorzystuje osiągnięcia nauki nie tylko po to, aby odkrywać tożsamość ofiar. Potrafi coś więcej: na podstawie czaszki jest w stanie odtworzyć twarz zmarłej osoby. Choć nie może odwrócić przeznaczenia, przywraca ofiarom godność, którą odebrali im mordercy.


Niestety te cudo już za mną, jednakże bardzo się cieszę, że zagościła ona w moim zbiorze książek. Ulubionych książek. Emily skrupulatnie przedstawia nam pracę antropologa w stanie Kentucky w Stanach Zjednoczonych. Tak. Antropologa, nie mylić z anatomopatologiem, który zajmuje się badaniem organów wewnętrznych. Antropolog zajmuje się badaniem kości. Znamy także Entomologa, który bada obecność owadów. Odontolog zajmuje się zębami i dokumentacją dentystyczną. Specjalista z zakresu biologii molekularnej - DNA. Są także eksperci od balistyki, którzy zajmują się badaniem pocisków oraz łusek.

"(...)korzystajmy z naszych możliwości, póki możemy- w końcu i tak zeżrą nas robaki. 

Wiedzieliście, że gdy chcemy oddzielić resztki ciała od kości trzeba je gotować na małym ogniu przy określonym czasie? Ja wiedziałam ale nigdy nie spotkałam się z fachową nazwą tego działania. Do czasu.. a tą nazwą jest "termalna maceracja". Dosłownie zeżrą nas robaki i zbytnio nie zostanie po Nas nic. Może jedynie pamięć u innych osób ale ona także jest ulotna. 

Idealna gratka dla osób, które fascynują się ludzkimi kośćmi, przekraczaniu granic wytrwałości oraz własnych możliwości psychicznych. Ponieważ nie dla każdego są widoki ludzkiego ciała w bardzo zaawansowanym stadium rozkładu.

Podsumowując jestem bardzo szczęśliwa, że została książka ponownie wydana. Emily jest uczennicą Billa Bassa, którego sama osobiście bardzo ale to bardzo podziwiam za jego pracę. Kiedyś myślałam nad tym czy aby sama po mojej śmierci nie oddam swojego ciała na rzecz Trupiej Farmy. Ciekawe czy je przyjęli ;)

"Czerwień kości" Ann Cleeves Cykl: Kwartet szetlandzki (tom 3)

Kiedy młoda kobieta pracująca na wykopaliskach w Whalsay odkrywa pozostawione tam ludzkie szczątki, wieść elektryzuje mieszkańców Szetlandów, zwłaszcza że z początku nikt nie wie, z jakiego okresu pochodzą zwłoki. Niedługo później dochodzi do morderstwa, a detektyw Jimmy Perez rozpoczyna śledztwo. Wkrótce okazuje się, że otoczeni przez morską pustkę ludzie skrzętnie chronią swoje tajemnice.

Kiedy detektyw przygląda się po kolei ludziom uwikłanym w sprawę, odkrywa trwający od kilku pokoleń konflikt pomiędzy dwiema rodzinami. W końcu ginie kolejna osoba, a wyspę spowija upiorna mgła, która również utrudnia prowadzone śledztwo.

Poruszając się po omacku, detektyw Jimmy Perez musi odkryć tożsamość mordercy, zanim ten uderzy ponownie. 

Trzecia część sagi o Szetlandach trzyma poziom tak samo jak dwie poprzednie. Ogólnie rzecz biorąc jestem miłośniczką Skandynawskich kryminałów i thrillerów. Ann Cleeves bardzo dobrze się spisała z tą częścią.
Jak zwykle powieść przeplata nutkę zawiłości miłosnej z intrygami, morderstwami. Czym byłby dobrze skonstruowany kryminał bez nuty zagadki, wywiania czytelnika w pole? Bądź oszukiwania i czytaniem między wierszami? 

Każda wioska jest osobnym kręgiem mocno zżytych ze sobą osób. Nic się nie ukryje. Każdy wie o tym, że rano wyszedłeś do sklepu, wczoraj wieczorem wróciłeś późno do domu. Tak, wioski są o wiele spokojniejszymi miejscami niż większe miasta, ale jest nikła anonimowość. Sama prawie całe życie mieszkam na wsi i nie mogę pojąć jak inne osoby tak bardzo interesują się moimi prywatnymi sprawami, aniżeli patrzeć na czubek swojego nosa.

Na wioskach nic się nie ukryje.
Gdy ktoś pozna Twój słaby punkt, wykorzysta go w najbardziej nieoczekiwanym i najgorszym momencie.

Co się stanie gdy odkopiemy przypadkiem czaszkę, która świadczy o zamordowaniu kilka, kilkanaście lat wcześniej człowieka? 
Kto będzie chciał uciszyć osobę, która to znalazła? 
Kim jest morderca sprzed lat? 
Kim będzie morderca, który posunie się do usunięcia przeszkody w postaci archeologa? 
Jakie tajemnice skrywa wyspa i co skrupulatnie ludzie chowają w głębi swojej pamięci?

"Biel nocy" Ann Cleeves Cykl: Kwartet szetlandzki (tom 2)

Na Szetlandach jest połowa lata, czas białych nocy, kiedy to słońce nigdy nie zachodzi. 
Plastyczka Bella Sinclair organizuje przyjęcie, aby uczcić wystawę swoich prac i zaprezentować obrazy Fran Hunter. Podczas tego wydarzenia pewien tajemniczy Anglik wybucha płaczem i stwierdza, że nie wie kim jest ani skąd się tu wziął, a wieczorne przyjęcie zmienia się w farsę. Następnego dnia mieszkańcy miasteczka znajdują zwłoki Anglika powieszone na krokwi w hangarze łodziowym na przystani. Mężczyźnie założono na twarz maskę klauna.

Detektyw Jimmy Perez jest przekonany, że to lokalna zbrodnia, a następne morderstwo w Biddista tylko utwierdza go w tym przekonaniu. Jednak wkrótce wychodzi na jaw, że detektywa łączy z Fran skomplikowana relacja, która najwyraźniej wpływa na jego zdolność oceny sytuacji.

Cała seria jak dla mnie jest bardzo dobrze napisana 🖤 Znajduję w niej to czego oczekuję z książek tego gatunku. Znajduję morderstwo, zagadki, zwroty akcji. To jest to co sobie cenię.
Mogę ją z czym sercem każdemu polecić, kto się lubuje w takim klimacie.
Nigdy nie myślałam nad tym, co ja bym zrobiła gdybym to ja była pierwsza na miejscu zbrodni. Jestem zbyt ciekawska by sobie odpuścić i nie zanieczyszczać tego miejsca. Zapewne bym poodtykała denata.

"Czerń kruka" Ann Cleeves Cykl: Kwartet szetlandzki (tom 1)

Jest zimny styczniowy poranek i Szetlandy pokrywa gruba warstwa śniegu. Wzrok brnącej do domu Fran Hunter przyciąga barwna plama na zamarzniętej ziemi i krążące nad nią kruki.
Okazuje się, że są to zwłoki jej uduszonej nastoletniej sąsiadki, Catherine Ross.

Mieszkańcy spokojnej wyspy skupiają oskarżycielskie spojrzenia na jednym człowieku, samotniku Magnusie. Ale kiedy detektyw Jimmi Perez i jego koledzy ze Szkocji upierają się, by przeprowadzić dochodzenie, całą społeczność ogarnia atmosfera podejrzliwości i strachu.


Po raz pierwszy od lat sąsiedzi Catherine nerwowo ryglują drzwi, zdając sobie sprawę, że pośród nich mieszka morderca.


Jestem już po pierwszej części sagi o Szetlandach i mogę powiedzieć, że bardzo mnie zaciekawiła.

Opowiada ona o relacjach, które łączą ludzi oraz pokolenia. Pokazuje to co sami widzimy codziennie ale nie zwracamy zbytnio na to uwagi. Nie poświęcamy zbyt dużo czasu na zapoznanie się z sąsiadem albo wychodzenia ze swojej strefy komfortu.
Nie tylko widzimy relacje między osobami ale także jest wątek morderstwa, za co jestem dozgonnie wdzięczna, ponieważ lubię, gdy całkowity wątek książki łączy się z morderstwami, które zdarzyły się kiedyś i dopiero teraz wychodzą na jaw i trzeba znaleźć winnego. A jeszcze lepiej gdy dawne morderstwo jest powiązane z nowym.

Trochę mnie zaskoczyła końcówka, ponieważ obstawiałam kogoś innego no ale cóż...  tak też bywa. Ale nie jestem z tego powodu zła ani smutna. Jestem bardziej na tak, ponieważ dowodzi to temu, że czegoś nie wzięłam bardziej pod uwagę albo coś mnie zmyliło, że obstawiałam kogoś innego.

"Drwal. Miłość, która zrodziła się z natury" K.N. Haner

Jason Parker, zraniony wydarzeniami z przeszłości, kilka lat temu porzucił wygodne życie w Cleveland i zamieszkał w drewnianym domu pośrodku lasu, z dala od ludzi. Obiecał sobie, że nigdy więcej nie pokocha. W swoim azylu tworzy rzeźby, wyrażając w nich emocje, których nie do końca rozumie. Zdolny artysta zdobywa coraz to wierszą popularność, ale konsekwentnie odmawia kontaktów z mediami.

Samantha Crow ma w życiu konkretny cel. Przebojowa i śmiała dziewczyna chce zostać dziennikarką, choć w głębi duszy pragnie zupełnie czegoś innego. Pewnego dnia dopina swego i namierza pracownię Jasona. Pod pretekstem wywiadu odważa się odwiedzić tajemniczego "Drwala".


To spotkanie, które nieoczekiwanie na dobrych kilka dni uziemia Jasona i Sam w leśnej samotni, sprawia, że zamknięty i skryty mężczyzna otwiera się przed, na pozór beztroską kobietą. Choć oboje mają wiele tajemnic i nie potrafią odnaleźć właściwej ścieżki, to tylko oni mogą sobie wzajemnie pomóc. Czasami jednak prawdziwe uczucie to za mało, by przegonić demony przeszłości.


Jak to autorka ma w zwyczaju zachwyca powieścią. Przeczytałam ją góra w dwa dni.
Oczywiście jest to historia dwóch osób, którzy pomimo życiowych trudności i przeciwności losowych odnajdują siebie nawzajem.

Jason został wcześniej głęboko zraniony i postanowił się odciąć od życia towarzyskiego oraz od najbliższych. Natomiast Sam jest młodą, naiwną, początkującą dziennikarką. Nie, to nie to, że jest wrażliwa czy pełna energii, tylko pod względem takim, że gdy się zauroczyła/zakochała pozwoliła sobą manipulować. Ale któż tak nie ma?

Miłość jest ślepa, naiwna i głupia.
Dla miłości człowiek jest w stanie dużo zrobić.
Do jakiego poziomu można się posunąć w walce o serce drugiej osoby?
Czy serce, które tak bardzo pragniemy przyjmie ofiarę i poświęcenie z naszej strony?
Czy warto się aż tak poświęcać?
Czy druga osoba jest tego warta?
Czy sami jesteśmy warci by druga osoba o nas walczyła?

Przeczytajcie książkę i dowiedźcie się jak sobie z tymi pytaniami poradzili Jason i Sam :)

czwartek, 9 maja 2019

"Reemisja" Izabela Milik

Perwersyjny seks, brutalne morderstwo oraz piękna Anna w starciu z demonicznym politykiem

Przed Polską wybory parlamentarne. Według sondaży duże szanse ma kontrowersyjny Obóz Odrodzenia Ojczyzny. Jego szarą eminencją jest Jeremi Pestis – człowiek, który zawarł pakt ze złem. Do miażdżącego przeciwników zwycięstwa potrzebuje tylko swej tajemniczej Księgi oraz pięknej Anny.

Zaledwie kilka osób wie, co jest przyczyną politycznego sukcesu Wodza. Kładąc na szali swoje życie, podejmują z nim walkę. Czy w niedzielę wyborczą obrońcom dobra uda się powstrzymać partię przed objęciem władzy w kraju?


Ta książka...WOW

Tyle mogę powiedzieć. Nie sądziłam,że mnie może tak poruszyć. Da się w niej czuć zło kipiące z każdej strony. Nie sądziłam, że będzie Ona aż tak dobra, aż tak poruszająca. Książka dużo dała mi do myślenia na temat przeszłości, która nie jednokrotnie znajduje swoje odzwierciedlenie w czasach teraźniejszych.

Chwilami musiałam odkładać czytanie ze względu na czytaną treść, która miejscami mnie przerażała. Musiałam to przemyśleć i zrozumieć. Zrozumieć to Zło, które tam było i jakby czekało też na mnie, nie tylko na bohaterów książki.


Byłam bliska odgadnięcia zakończenia ale trochę się pomyliłam, ale zakończenie było takie jakie ja bym dała.


Ciężko pomyśleć, że sytuacja opisana w książce zapewne się kiedyś wydarzyła i może się ponownie zdarzyć. Nigdy nie mówmy nigdy, ale ja nie jestem za tym by wydarzenia zatoczyły koło...


Czy polecam tą książkę? Definitywnie każdy z Nas powinien przeczytać tą książkę. Otwiera Ona oczy i przypomina o tym co się kiedyś działo i jak to się odbiło na innych.



Oczywiście nie chciałaby znaleźć się w skórze bohaterów :)

"Zapach prawdy" Iga Karst Seria: Pensjonat Biały Dwór [Szara Godzina]

Ciało Adama Korczyńskiego, profesora Uniwersytetu Wrocławskiego, znanego w całym świecie orchidologa, zostaje znalezione w lesie. Policja stwierdza brutalny mord. W trakcie rutynowych czynności śledczych funkcjonariusze odkrywają tajemniczy zapisek. Ustalają też, że z domu denata zniknął rzadki, XIX-wieczny album botaniczny. Czy jego kradzież jest motywem zbrodni? Sprawa komplikuje się dodatkowo wraz z ogłoszeniem testamentu profesora. Bardzo zaskakującego testamentu...

Oficjalne śledztwo powierzone zostaje komisarzowi Michałowi Orskiemu. Na prośbę wnuka profesora zagadkę morderstwa stara się rozwikłać również mecenas Anita Herbst. W ogrodzie willi naukowca natrafia na szkielet, który znika tuż przed przyjazdem policji...


Książka szybko przebiegła mi przez palce. Tak szybko, że mam wrażenie, że co dopiero ją zaczęłam czytać, a już skończyłam.

Jak dla mnie jest bardzo dobrze napisana. Zawiera w sobie to co od dawna poszukiwałam. Poszukiwałam książki, która mnie porwie od samego początku i się nie zawiodłam.
Są w niej zagwozdki, zagadki, obroty sytuacji, czyli to coś co jest niezbędne w tak dobrej książce.

Książka niesie ze sobą przesłanie, że nigdy to co się działo w przeszłości kiedyś nas opuści. Jeżeli tak ktoś myśli to jest w błędzie. Nasza przeszłość oraz decyzje powiązane z takimi a nie innymi zdarzeniami oraz z rzeczami nigdy nas nie opuszczą. Zawsze będą z nami niezależnie od tego czy tego chcemy czy nie.
To jest nasza przeszłość i powinniśmy o niej zawsze pamiętać oraz już nigdy nie popełniać tych złych decyzji, których próbujemy się wystrzec w teraźniejszości.

"Druga szansa" Katarzyna Berenika Miszczuk

Julia budzi się w tajemniczym szpitalu. Nie poznaje własnego odbicia w lustrze, nie pamięta jak tu się znalazła. Z czasem dowiaduje się, że cała jej rodzina zginęła w pożarze. Jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń straciła pamięć..

Brzmi to jak sytuacja w której każdy z Nas może się znaleźć. Jednakże...Akcja bardzo wciąga i można się zatracić w niej na dłuższy czas. Szczerze mogę powiedzieć, że zakończenie mnie bardzo zaskoczyło. Spodziewałam się innego obrotu sprawy, ale jestem jak najbardziej mile zaskoczona.

"Zła miłość" Samanta Louis

Przyjaźń, miłość i bolesna prawda.

Jaka miłość sprawia, że gdy ją wyznasz, twój kochanek odchodzi? Z pewnością jest to zła miłość. Ale czy ta miłość nie zasługuje na szansę?

Kiedy Cassandrę opuszcza ojciec, a matka wysyła ją na miesiąc wakacji do swojej siostry, dziewczyna nie podejrzewa jeszcze, że ten wyjazd wywróci jej życie do góry nogami. Niespodziewanie na drodze Cassie stanie Dean, chłopak, który odszedł w momencie kiedy oddała mu serce. I miał ku temu dobre powody, bowiem tajemnica, jaką skrywa Dean, nie jest łatwa do zaakceptowania. Może się okazać, że gdy prawda wyjdzie na jaw, strach będzie silniejszy od uczucia, jakim Cassie darzy Deana.

W końcu Zła Miłość nie może mieć prawa bytu, czyż nie?


Długo na to czekałam. Każda komórka we mnie krzyczała, by mnie dotknął. Drżałam w oczekiwaniu, a w duchu modliłam się, by wreszcie to zrobił, by mnie w końcu pocałował.”

Miałam okazję przeczytać przedpremierowo "Złą miłość" Samanty Louis. Niestety została tylko wydana w drodze e-booka co mnie trochę smuci. Ponieważ uwielbiam mieć w ręce fizyczną książkę, powąchać zapach drukarni z której została wydrukowana.

Przejdźmy do treści książki. Na początku chciałabym bardzo pochwalić autorkę, że w gąszczu wydawania nowych książek potrafiła się odnaleźć oraz że dopięła swojego i książkę wydała. 

Książka opowiada nam o sytuacji, w której Cassie zostaje porzucona przez miłość swojego życia Deana. Dodatkowo ojciec Cassie odchodzi od swojej żony do drugiej kobiety, co także nie pomaga ukoić bólu Cassie.

Główna bohaterka by móc sobie poradzić ze stratą dwóch jej bliskich mężczyzn, kokietuje innych osobników płci przeciwnej by zapomnieć o tym co ją spotkało.
Dzięki temu zamienia się całkowicie inną Cassie, sprzed rozstania.

Ma cięty język, soczyste słownictwo oraz jest w pełni świadoma swoich walorów kobiecych. Nie omieszka przebierać w mężczyznach. Przez co później staje się obiektem westchnień.
Jej mama postanowiła zmienić coś w swoim życiu i wyjeżdża. Zostawiając swoją córkę u siostry i jej córki. Osobiście obydwie dziewczyny były ze sobą kiedyś bardzo zżyte, ale w pewnym momencie ich drogi się rozeszły i kontakt między nimi się urwał.

Gdy Cassie przyjeżdża do domu Ciotki staje przed obliczem swojej dawnej najbliższej przyjaciółki a zarazem kuzynki, która także się zmieniła. Stała się bardziej buntownicza niż kiedyś. Nie potrafi utrzymać w miarę dobry stosunków ze swoją mamą. Cassie aż się boi jak ona wytrzyma ten miesiąc, który jest jej dany tutaj pozostać.

Już pierwszego dnia spotyka na swojej drodze po roku czasu przerwy i leczenia ran po rozstaniu spotyka nie kogo innego jak Deana. Później okazuje się, że jest sąsiadem i najlepszym przyjacielem jej kuzynki.. Cassie nie potrafiła sobie z tym poradzić. Tak bardzo starała się zapomnieć o nim. Tak długo walczyła z tym, że go kocha a on ją zostali bez podania przyczyny.

Autorka pokazuje nam także stronę Deana, kiedy Cassi pojawia się obok niego u swojej kuzynki.

Jest chłopakiem pewnym swoich atutów. Mógłby mieć każdą dziewczynę na zawołanie, ale jest zabójczo zakochany w Cassie..

Dlaczego tak się stało, że ich "miłość jest zła"?
Dlaczego nie mogą być razem?
Autorka bardzo dobrze ukazuje co się między nimi stało i dlaczego jest to "Zła miłość".

"Sponsor Tom 2" K. N. Haner

Nieszczęśliwy wypadek odebrał Kalinie zdrowie. Wyczerpująca rehabilitacja, opieka nad młodszą siostrą Sabriną, złamane serce i niedaleka przeszłość nie dają jej ani chwili wytchnienia. Gdy wydaje się, że dziewczyna powoli wychodzi na prostą, jedna zaskakująca wiadomość stawia ją przed ogromnie trudną
decyzją. Czy Kalina będzie w stanie wybaczyć Nathanowi? Czy będzie potrafiła wesprzeć mężczyznę, którego kocha, a który tak bardzo ją skrzywdził?


Nathan wie, że musi przegonić własne demony, by stawić czoła problemom i zmierzyć się z tym, co przyniesie los. Razem z Kaliną będą musieli walczyć o miłość, a droga nie będzie prosta. Mur, który między sobą zbudowali, zacznie się w końcu kruszyć, jednak pewne osoby zrobią wszystko, by rozdzielić Kalinę i Nathana raz na zawsze.
Druga i ostatnia część historii Kaliny i Nathana. Opowieści o dwóch duszach, które nie potrafią bez siebie żyć, dwóch sercach, które wybijają wspólny rytm.


"Opowieść o dwóch duszach, które nie potrafią bez siebie żyć, o dwóch sercach, które wybijają wspólny rytm.
To historia, pełna namiętności, bólu i trudnych wyborów, udowadnia, jak wielka jest siła miłości".

Osobiście wolę kryminały, thrillery psyhologiczne ale ta seria dwu tomowa porwała moje serce.
Gdy kończyłam czytać pierwszą część rozmyślałam nad tym co może się wydarzyć w drugiej części, obstawiałam różne wersje ale chyba nie takiej jaka była.
Gdy zaczyna się ją czytać to nie można się od niej oderwać. Trzeba znać, wiedzieć co dzieje się dalej. Autorka mnie bardzo zaskoczyła tym co zrobiła z drugą częścią książki, ale nie będę spoilerować o co dokładnie mi chodzi.

Oczywiście długo czekałam na chwilę spokoju, by się zabrać za nią. Tak długo, że aż pochłonęłam ją w całości. Wystarczył mi jeden dzień by ją przeczytać i to co muszę Wam powiedzieć to... WOW.
Dawno nie czytałam takiej historii. Historia, która mogła zostać oparta na faktach.
Ciężko mi stwierdzić, ponieważ opisane sytuacje dla mnie przeważają o teorii faktu, no ale nie wiem.

Jednakże bardzo na plus cała historia 💗
Najbardziej ciekawi mnie to co było inspiracją dla autorki. Wiadomo, że inspiracją może być wszystko i nic. Ta historia jest tak dobrze napisana jakby zdarzyła się naprawdę.
Te wszystkie dialogi, zwroty między postaciami.

Może inspiracją była rzeczywiście jakąś para w rzeczywistym świecie?

"Sponsor. Tom 1" K.N. Haner

Kalina wiedzie niemal idealne życie. Ma cudownych rodziców, energiczną rezolutną siostrę i wiele planów na przyszłość. Oprócz tego nie wdaje się w relacje damsko-męskie, bo najnormalniej w świecie nie ma na to ani czasu, ani ochoty. Wszystko się zmienia pewnego dnia, gdy jadąc rowerem na uczelnię, wjeżdża w auto pewnego mężczyzny.

Nathan na pozór nie ma żadnych problemów. Pieniądze, własna firma i wysoki status społeczny ułatwiają mu kontakty z kobietami. Nie zależy mu jednak na stałym związku, ale raczej na spełnianiu własnych zachcianek i fantazji. Nie spodziewa się, że najzwyklejsza dziewczyna na świecie wywróci jego świat do góry nogami.

Co się stanie, gdy serce przestanie słuchać rozumu? Kalina i Nathan będą błądzić w krainie niedomówień i niepewności, ale rodzące się między nimi uczucie przyniesie nadzieję na lepsze jutro. Czy to wystarczy, by Nathan zmienił swoje przyzwyczajenia? Może to Kalina będzie dyktować warunki? W tej grze nie ma jasnych zasad, są tylko najciemniejsze zakamarki miłości, która wbrew pozorom nie jest prosta.


Gdy zaczynałam ją czytać miałam wrażenie, że czytam ponownie Greya. Co niezbyt mnie zaciekawiło. Już czekałam na te wszystkie akcje, które tam były ale... się ich nie do czekałam. Nawet nie wiecie jak mnie to ucieszyło, że jednak to nie Grey.

Dzięki czemu całkiem inaczej podeszłam do dalszej części książki. Czytało się płynnie, zadziwiająco płynnie.

Jednakże końcówka mnie bardzo zaskoczyła. Nie miałam z tyłu głowy takiego zakończenia i jestem pełna podziwu dla autorki.. tak zakończyć, już się nie mogę doczekać lutego aż ukarze się druga część 💕

Z czystym sumieniem mogę ją polecić. Była to miła odskocznia od zabójstw, trupów.

"Ostre przedmioty" Gillian Flynn

W rodzinnym miasteczku dziennikarki śledczej Camille Preaker dochodzi do dwóch szokujących zbrodni: zostają zamordowane dwie dziewczynki, a ona ma opisać toczące się śledztwo. Camille musi więc wrócić do Wind Gap, małej, dusznej mieściny w stanie Missouri, z której uciekła i której szczerze nienawidzi.

To tam przed laty umarła jej siostra, to tam po raz pierwszy Camille zaczęła kaleczyć swoje ciało, to tam nadal mieszka jej despotyczna matka.

Ciężki małomiasteczkowy klimat, pęczniejący od tajemnic i intryg, poczucie strachu zawieszone w nieruchomym, wilgotnym powietrzu i demony przeszłości, z którymi Camille musi sobie poradzić. Czy będzie w stanie to przetrwać? Czy morderca uderzy raz jeszcze?


Jeżeli chodzi o tą książkę to bardzo mnie zaciekawiła. Czytało się ją bardzo szybko , jednakże musiałam czasami zrobić sobie przerwę, by przemyśleć to co przeczytałam.

Nasza główna bohaterka wraca do swojego rodzinnego miasteczka by zrobić reportaż na temat morderstwa małych dziewczynek. Jak wiadomo nie każdy wraca z radością do swojej przeszłości przed którą przez kilka lat starał się omijać, zapomnieć, zamknąć dany rozdział i już do niego nie wracać.

Nie sądziłam, że Camille doświadczyła takich chwil, sytuacji, że jedyną ucieczką było oszpecenie swojego ciała poprzez wyrycie tępym ostrzem różnych słów na jej ciele. Te rany i blizny zawsze już będą z nią i będą jej towarzyszyły każdego dnia do końca.
Wracając do puenty książki, która ukazuje nam, że każda nasza decyzja oraz decyzje i wybory naszych rodziców, nie zawsze wpływają na nas pozytywnie. Czasami zdarza się tak, że zatracamy się w kłamstwie, które wokół nas jest i nie dostrzegamy tego gdy ktoś nam mówi prawdę.

Powinniśmy walczyć o swoje zdanie w każdej dziedzinie życia.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia