środa, 19 listopada 2025

"Opowieść z osiedla" Łukasz Głowacki

 


Wojtek Śmieszek wynajmuje mieszkanie w bloku z wielkiej płyty. Już od pierwszych dni doświadcza niepokojących zdarzeń dziejących się w nowym miejscu zamieszkania. Szybko dociera do niego, że przeprowadzka nie była dobrą decyzją.

Gdy wyprowadzamy się z rodzinnego domu, nikt nie mówił, że będzie łatwo. Odejść, zacząć nowe życie w nowym miejscu. Nowe miejsca są znane z tego, że nie wiemy czego się możemy spodziewać. Czy coś nas nie zbudzi w nocy, może ktoś będzie pukał rano w drzwi. Nic totalnie nie wiemy, a co dopiero o sąsiadach. I taki oto sposób Wojtek także się przekonuje co to znaczy wyprowadizć się "na swoje".

Początkowe dni były bardzo stersujące dla naszego bohatera, ale były też miłe chwile. Poznał kilku sąsiadów, choć niekoniecznie chce z nimi pozostać w kontakcie. Oczywiście jak to na osiedlach, Wojtek spotyka grupę młodych chłopaków, którzy się z niego naśmiewają i pewnego razu przebijają oponę z samochodu. Dodatkowo znajduje kopertę z kluczem przed swoimi drzwiami i od tego momentu dużo rzeczy się dzieje w jego życiu. 

O czym jest ta książka? O wyprowadzce chłopaka i jego perypetiach w nowym miejscu. Poznania innych ludzi, ich spojrzenia na świat, preferencji i zdania. A także znalezienia przyjaciela w postaci psa. Nie chcę za dużo mówić, bo książkę czyta się szybko i dużo się dzieje, więc musiałabym zdradzić nieco fabuły a nie każdy to lubi. 
Odsyłam Was do zapoznania się z jej treścią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia